Jesień w kuchni
Jesień to u mnie w domu zapach cynamonu, jabłek, pigwy...
Pieką się szarlotki, dojrzewają syropy, smażą dżemy.
Chętnych obdzielam darami ogrodu, kuchni
ale i przepisami.
Dziś przygotowałam malutką okładkę na jakiś jesienny przepis...
Teraz pozostaje tylko życzyć Smacznego!
Kajecik na przepis ma wielkość karty ATC, a dodatkowo okienko, więc wysyłam go do
Jak zwykle cudne klimaty:)
OdpowiedzUsuńoooo, a to ci niespodzianka, wlasnie sie dowiedzialam ze te owoce ktore kiedys nieopatrznie zerwalam z drzewa jako jablka i byly niesmaczne sie nazywaja pigwy. to sa one-1 poznaje te ryjki :P
OdpowiedzUsuńTak, to pigwa! Mówią o niej "polska gruszka". Jej zapachu nie da się do końca opisać - coś z pomarańczy, jabłka, gruszki... podobnie jest z kształtem - ni to gruszka, ni to jabłko, i jeszcze ten kożuszek, którym jest pokryta. Jest piękna, duża, żółta, jakby ją samo słońce tą żółcią pomalowało. Na surowo nie nadaje się do jedzenia, ale po przetworzeniu... Przesmaczny kompot, dżem z dodatkiem jabłek, konfitury, nalewka, ... Ja właśnie zasypałam moje pigwy cukrem, aby zrobić syrop z pigwy, imbiru, cynamonu i goździków.
UsuńA może Frezyjko masz ochotę na jakiś przepis z pigwy? To tak w nagrodę za identyfikację owocu. Oczywiście, przepis będzie w jakimś kraftowym kajeciku...:)
Piękna jesień u Ciebie. Pigwa najbardziej smakuje mi z herbatką. U mnie podobne jesienne zapachy, jak u Ciebie:) Oby taka jesień trwała jak najdłużej. Przepiśnik rewelacja. Pozdrawiam cieplutko i zapraszam do siebie. Ania
OdpowiedzUsuńPrzepiękna praca , zdjęcia i wpis w komentarzu o pigwie bardzo mi sie podoba...Podobno pigwy różnią się od owoców pigwowca?Te ostatnie miałam możliwość kosztować- obsypane cukrem cudownie smakowały dodane do herbatki....I chyba bogate w wit.C jak cytrynki-?
OdpowiedzUsuńU Ciebie, jak zwykle nastrój przytulno-domowy. Gdy mowa o przetworach , to myślę o ciepłej kuchni i słodkim zapachu i przyjemnym rozgardiaszu. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńSame pyszności przygotowałaś łącznie z pigwą,którą miałam na działce-dodana do herbatki była ulubienicą mojej córki.
OdpowiedzUsuńo pigwa moja ukochana, zimowe wieczory z herbatką i dodatkiem konfitury z pigwy to poprostu bajka:) śmiem twierdzić, że gdzieś pośrod tego bogatego aromatu nutka cytryny też się znajdzie, a atc iście domowe, cudne...
OdpowiedzUsuńMmmm, pachnie tutaj fajnie :) Super pomysl z ATC - mozna w ciekawy sposob darowac komus przepis, nie tylko tak - na zwyklym papierku :)
OdpowiedzUsuńPigwa jak widzę zrobiła niezłe zamieszanie - i dobrze, ważne, że nie odwróciła calej uwagi od pięknego ATC, tak przecież pomysłowo wykonanego ;)) Wracając do pigwy (hehhe) uwielbiam tą woskową skórkę i smak - jak pisała Carmen, to moja ulubienica!
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł, piękne wykonanie i te jesienne klimaty - urzekające :)
OdpowiedzUsuńPomysł rewelacyjny, a wykonanie jak to u Ciebie wspaniałe.
OdpowiedzUsuńPiękny ateciak w formie oprawki zrobiłaś!
OdpowiedzUsuńŚliczna praca! A pigwę uwielbiam- jej smak i zapach ;)
OdpowiedzUsuń