Słodkości ciąg dalszy
Mogę już zdradzić do czego były mi potrzebne słodkie cukrowe różyczki.
Przez ostatnich kilka dni robiłam tort. Nie byle jaki, bo to tort na komunię dziewczynki. Tort składa się z dwudziestu kawałeczków - pudełeczek. Każde pudełeczko kryje niespodziankę - podziękowanie za przybycie gościom uczestniczącym w uroczystości.
papier UHK Celebration od Fifi Rifi
papier UHK Celebration od Fifi Rifi







Ależ słodko! Lukier jest wszędzie...
Cudowny!
OdpowiedzUsuńNiesamowite dzieło. Pomysł doskonały, a efekt powalający. Słodkie cudo, mniam...:)
OdpowiedzUsuńWow ale pracy ja to widzę :) Super !!!
OdpowiedzUsuńPracy mnóstwo, ale jakże przyjemny i słodki to był trud :) Dziękuję za wszystkie miłe słowa!
OdpowiedzUsuńwiedziałam, że będzie coś bardzo słodkiego ;-D
OdpowiedzUsuńPorządna, czarna kawa potrzebna na "odsłodzenie" - najlepiej w dobrym towarzystwie! :)
OdpowiedzUsuńjaki cudny torcik :)
OdpowiedzUsuńGenialne !
OdpowiedzUsuńOczy za uszy mi wyszły!
OdpowiedzUsuńWow! Cudowny!
OdpowiedzUsuń