gdzie można usiąść na progu z kubkiem kawy z mlekiem (takim z porannego dojenia), posłuchać pszczół, żab i dłubać sobie karteczki w towarzystwie kurzego gdakania...
Wiele spokoju we mnie, że są jeszcze ludzie, którzy cenią urok takich miejsc :-) Śliczne są Twoje zdjęcia, śliczne są Twoje króciutkie refleksje bogate w wielokropki..... Pozdrawiam serdecznie!
Piekny klimat. miłego wypoczynku:)
OdpowiedzUsuńMam w głowie takie miejsce. To mnie ratuje od zwariowania. Piękne widoki, warte cudnej kartki na pamiątkę:)
OdpowiedzUsuńpięknie, twórczego leniuchowania życzę :)
OdpowiedzUsuńWiele spokoju we mnie, że są jeszcze ludzie, którzy cenią urok takich miejsc :-)
OdpowiedzUsuńŚliczne są Twoje zdjęcia, śliczne są Twoje króciutkie refleksje bogate w wielokropki.....
Pozdrawiam serdecznie!
a do lata tak daleko jeszcze! :-/
OdpowiedzUsuń