Foamiran
Broniłam się, broniłam...
bo nie lubię plastiku, nie lubię pianki...
bo nie lubię plastiku, nie lubię pianki...
Jak się jednak okazało - niepotrzebnie, bo moje wrażenia są zupełnie inne od tego, co sobie wyobrażałam, różnią się od rzeczywistości,i to pozytywnie bardzo...
Pierwsze próby z pianką, czyli
foamiran przybył i do mnie...
foamiran przybył i do mnie...
Wprost ze sklepu Fifi Rifi
Fantastyczny efekt!!
OdpowiedzUsuń