Foamiran

Broniłam się, broniłam...
bo nie lubię plastiku, nie lubię pianki...
Jak się jednak okazało - niepotrzebnie, bo moje wrażenia są zupełnie inne od tego, co sobie wyobrażałam, różnią się od rzeczywistości,i to pozytywnie bardzo...

Pierwsze próby z pianką, czyli
foamiran przybył i do mnie...






 
 

Komentarze

Prześlij komentarz

Każde słowo jest mile widziane.

Popularne posty