Zielono mi!

Właśnie dzisiaj rano wróciłam z tygodniowego biegania z kajakiem po drzewach, krzakach i kamieniach. Kto chce - polecam - rzeka Łeba (nie wiem, czy słowo rzeka, to właściwe określenie:)). Rany na ciele wszelakie - cięte, drapane, kłute i szarpane, ale wrażenia...! Cóż, to jest to, co tygrysy lubią najbardziej!
A po włączeniu komputera jeszcze wisienka na Dzień Dobry! Bardzo, bardzo miła niespodzianka - wygrana w zielonym wyzwaniu Kwiatu Dolnośląskiego.


 Dziękuję. Cieszę się tym bardziej, że okoliczności powstawania tej zielonej kartki były niezwykłe. Kartka, podpisana przez dzieci z Vb trafiła do Justyny. Nie mam najświeższych informacji, ale już wiem, że  udało się zebrać ok. miliona złotych, a Justyna jest już w wiedeńskim szpitalu na oddziale intensywnej terapii.
Na zlocie oczywiście być nie mogłam, choć bardzo chciałam. Było mi strasznie żal, że termin spotkania zbiegł się z moim wyjazdem, ale jednak kajaki były silniejsze. Za to teraz może powstaną kolejne zielone karteczki. Bo zielono było, bardzo. Proszę zatem o przesłanie nagrody pocztą. Plissss. No i jeszcze raz dziękuję bardzo, bardzo!
A to rzeczne smaczki:





Komentarze

  1. Extra wypoczynek. Gratuluję wygranej, karteczka jest zachwycająca:)

    OdpowiedzUsuń
  2. kartka cudna :) a kajaki to rewelacyjny wypoczynek :) aczkolwiek zdecydowanie przyjemniejszy, gdy pogoda dopisuje, bo woda z nieba i woda z dołu to dla mnie za dużo ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Każde słowo jest mile widziane.

Popularne posty