Zanim skończą się wakacje - c.d.

Jutro do pracy! Brrr... Lubię swoją pracę, ale po tak długim urlopie jakoś ciężko się pozbierać. Na osłodzenie tych ciężkich chwil zafundowałam sobie sobotę w Kwiecie Dolnąśląskim na wrocławskim twórczym zakończeniu lata.
Najpierw były warsztaty u Ayeedy - moje pierwsze mixed mediowe zmagania pod okiem profesjonalistki. Poznałam się z żel medium, pastą strukturalną i przeróżnymi artykułami pod wspólną nazwą maziu-maziu chlapu-chlapu. Zabawa przednia, choć nie czuję się jeszcze pewnie i nie wiem, czy to tak do końca moja bajka. Pewnie trzeba czasu i ćwiczeń żebym znalazła w tym miejsce dla siebie. A to moje sobotnie wytwory:

Potem było buszowanie po sklepach i kupowanie. Jak dobrze, że nie miałam za dużo w portfelu, bo skończyłoby się to katastrofą! Zatem wiedząc, że nic nie zrobię, bo w kieszeni dziura siadłam sobie grzecznie do stolika przygotowanego przez Fifirifi i zabrałam się za robienie kartek. Dziewczyny ze stoiska przygotowały konkurs, a że trzeba było zrobić kartkę na moich ulubionych UHKowych papierach, więc nie mogłam sobie odmówić.

I wygrałam zestaw papierów! Teraz mogę wracać do pracy!