ATCiakowy debiut
Pierwszy raz robiłam kartę ATC, ale temat na blogu Art Grupy ATC - "Język ojczysty" tak bardzo mnie ujął, że nie mogłam się oprzeć i nie spróbować. W ramach rozgrzewki:
Ale już wiem, że będą kolejne próby. Pomysł i temat jest fantastyczny!
Fantastyczny!!!!
OdpowiedzUsuńTo naprawdę pierwszy raz???? Trudno uwierzyć....Genialny!
Super wyszło :)
OdpowiedzUsuńWspaniały ATCiak :))) Patrząc na niego nie posądziłabym Cię, że nigdy wcześniej nie robiłaś tej małej formy... tak trzymaj ! Dziękuję za udział w wyzwaniu :)))
OdpowiedzUsuńŚwietny wpis ateciakowy.
OdpowiedzUsuńA z tym pierwszym to dżentelmeński żart?
Dziękuję za komentarze, i to takie przemiłe! To naprawdę pierwsza karta! Pochwycił mnie temat - to rewelacyjny sposób na zabawę z dziećmi i naukę ortografii. Po feriach zacznę! Ani hybi, chybi... A od dzisiaj dwa tygodnie wolnego! Dziękuję!
OdpowiedzUsuńAle super! Nie wygląda jak pierwszy raz :)
OdpowiedzUsuńJaki wąsik! Świetny Twój dżentelmen ;)
OdpowiedzUsuńJest świetny!Koniecznie wstaw go do żabki : )
OdpowiedzUsuńZadziwiasz niezmiennie. Bardzo udany- świetny tekst:)
OdpowiedzUsuńŚwietny,a dżentelmen wielce pociągający
OdpowiedzUsuńTaki z lat trzydziestych dżentelmen :)-fajna praca.
OdpowiedzUsuńCudnie ;)
OdpowiedzUsuńZadziorne
OdpowiedzUsuńsuper gra słów!:)
OdpowiedzUsuńJeśli tak wygląda rozgrzewka - gratuluję formy :)
OdpowiedzUsuńGenialne!
OdpowiedzUsuńświetne, mam nadzieje ze na 1 nie skonczysz?
OdpowiedzUsuń