Fioletowe zapomnienie
... bo faktycznie, chyba mnie poniosło...
zwłaszcza, że fiolet to nie jest mój ulubiony kolor.
Jako inspiracja dla Fifi Rifi -
na papierach Litle Women, z Pan Pastelem
i mnóstwem kwiatów w przeróżnych odcieniach fioletu.
... muszę przyznać, że całkiem ładny ten fiolet...
Bardzo ładny, zgadzam się:) Prześliczna kartka:)
OdpowiedzUsuńhop hop - tu zgłasza się Twoja para z niebiańskiej wymiany w Collage Caffe :) mój adres : barbetka42@gmail.com - czekam na kontakt :))))
OdpowiedzUsuńcudny fiolet - ja uwielbiam fiolet - kartka przecudnej urody
OdpowiedzUsuńfajne są takie uniesienia:) Piękna kartka!
OdpowiedzUsuńja uwielbiam fiolety więc bardzo mi się podoba i kolorystycznie i kompozycyjnie:)
OdpowiedzUsuńJa fiolet także bardzo lubię, a karteczka śliczna:)
OdpowiedzUsuńjaka sliczna!!! przepiekna po prostu :) uwielbiam taki delikatny lilla :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna kobieca i delikatna kompozycja.
OdpowiedzUsuńpiękna i dostojna
OdpowiedzUsuńfantastyczna karteczka kolorki bardzo mi się podobają
OdpowiedzUsuńJak na nielubiany kolor to swietnie sobie z nim poradzilas!
OdpowiedzUsuń